
Jakiś czas temu pisałam już o tym, co mnie zaskoczyło w Japonii, teraz przyszła pora na rzeczy, które mi się mi się podobały. Zaznaczam, że będzie to post napisany z perspektywy turystki, która wyjechała mając jakąś ogólną wiedzę i spędziła tam zaledwie 3 tygodnie. Nie jestem też zwolenniczką idealizowania Japonii: nie ma miejsc doskonałych, a Japonia ma swoje zalety i wady jak każdy inny kraj. Dziś...