15:49

Językowo #3: Seriale po hiszpańsku

Dziś parę słów o serialach, które stanowią świetne uzupełnienie nauki języków obcych, i dzięki którym można połączyć przyjemne z pożytecznym.

Dla początkujących 

Extr@
Sympatyczny serial, mający 4 wersje językowe: angielską (pierwszą i dłuższą niż pozostałe), hiszpańską, francuską i niemiecką. Fabuła jest dość prosta. Obcokrajowiec, nieposługujący się zbyt dobrze językiem hiszpańskim (tudzież innym językiem zgodnie z oglądanym wariantem ;)) przyjeżdża w odwiedziny do swojej koleżanki. Bohaterowie mówią wolno i często powtarzają kwestie kilka razy, bądź powtarza je na głos zagubiony Brytyjczyk, chcąc się upewnić, że dobrze zrozumiał (zwykle nie rozumie dobrze :D). Extr@ to serial komediowy nakręcony z myślą o młodzieży, ale myślę, że i starsi widzowie nieraz się na nim uśmiechną :)

Pablo próbuje wytłumaczyć coś Samowi po hiszpańsku ;)

"Mi vida loca" ("Moje szalone życie")
Serial interaktywny od BBC. "Mi vida loca" nie tylko pokazuje interesującą historię, ale i angażuje widza, który nieraz musi coś powiedzieć na głos czy dopasować. Poza samym serialem dostępne są m.in. transkrypcje w pdf. 
Teresa, Twoja koleżanka, zaprasza Cię na wizytę do Madrytu... Co się tam stanie? Musisz zobaczyć sam(a). 
Serial można obejrzeć tutaj.

Dla nieco bardziej zaawansowanych 

Tutaj polecę kilka seriali emitowanych w Hiszpanii. Nie znam się za bardzo na serialach z Ameryki Łacińskiej, i jestem otwarta na propozycje :)

"Aquí no hay quien viva"
Konflikty między sąsiadami... ach, ile razy to już było. Nie szkodzi! W "Aquí no hay quien viva" gromada barwnych postaci i szereg zabawnych sytuacji sprawiają, że widz nie nudzi się ani chwili. Wścibskie sąsiadki, przykładna rodzina z dwojgiem dzieci, para gejowska... Kogo tam nie ma :) Kiedy zaczęłam oglądać ten serial, rozumiałam naprawdę niewiele, ale z czasem było coraz lepiej i jestem pewna, że to właśnie oglądanie "Aquí no hay quien viva" (w wolnym tłumaczeniu "Tutaj nie da się mieszkać") przyczyniło się do poprawy poziomu mojego hiszpańskiego. Dość szybkie tempo wypowiedzi i akcent bohaterów dobrze przygotowały mnie na wyjazd do Andaluzji ;) Serial "stary, ale jary", już zakończony (5 sezonów).
Zamiast bardziej się rozpisywać, pozwolę sobie umieścić tu intro: 



"La que se avecina"
Serial o podobnej tematyce (choć tym razem mamy do czynienia z "luksusowym" budynkiem na obrzeżach, nie z kamienicą w centrum), powiązany z wyżej opisanym. Wielu aktorów gra w obydwu, czasem w zupełnie innych rolach, co tylko dodaje komizmu. Serial jest nowszy i bardziej dosadny w pokazywaniu np. seksu. Mam wrażenie, że czasami nawet za bardzo "jedzie po bandzie". Podobnie jak widzowie hiszpańscy czekam od 2 miesięcy na emisję kolejnego odcinka i doczekać się nie mogę ;/ W dalszych sezonach forma trochę spada, ale mimo wszystko to zabawny serial warty obejrzenia. 

Wesoła (ekhm) gromadka mieszkańców Mirador de Montepinar ;)

"El Barco" ("Statek")
Popularny serial, i pierwszy hiszpańskojęzyczny jaki zaczęłam oglądać. Śledzimy losy załogi statku... i więcej nie chciałabym zdradzić, żeby nie psuć zabawy z oglądania. Serial porzuciłam po kilku odcinkach, gdyż nie za bardzo wciągnął mnie (zajmujący sporo czasu ekranowego) wątek miłosny, ale nie wykluczam, że kiedyś wrócę do oglądania. Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, no i jestem pod wrażeniem urody Blanki Suarez, grającej główną bohaterkę:



"El Internado" ("Internat")
Kolejna znana seria, którą dopiero mam zamiar obejrzeć. Pozwolę sobie zacytować oficjalny opis prod. telewizyjnej: "Serial opowiada o grupie nastolatków odbierającej staranne wychowanie w zamkniętej, elitarnej szkole z internatem. Młodzież ma zakaz opuszczania murów uczelni, co sprawia, że każda eskapada w głąb lasu, który otacza internat, smakuje jak zakazany owoc. Za bramą kryje się pewna tajemnica na ślad której wpada jeden z wykładowców." Brzmi intrygująco, prawda?


"Águila roja" ("Czerwony orzeł")
Serial przygodowy, którego akcja osadzona jest w Hiszpanii w XVII wieku. 
Oficjalne opisy zdradzają fabułę pierwszego odcinka (jedynego, który jak dotąd widziałam), więc lepiej nie będę ich tutaj wklejać. Walki, intrygi, zemsta... Zapowiada się naprawdę ciekawie!

Kolejne seriale, które dopiero mam zamiar obejrzeć, to "Aida" i "Gran hotel", gorąco polecane na forum o językach obcych. Na pewno podzielę się z Wami wrażeniami.

Oglądacie obcojęzyczne seriale? Macie dla mnie jakieś rekomendacje (język angielski, hiszpański, portugalski, japoński)? 

Jeśli podobał Ci się wpis, zapraszam do polubienia strony bloga na Facebooku.


4 komentarze:

  1. Hej! :)
    Muszę zajrzeć do tych seriali. Żadnego z nich nie oglądałam.
    Jako dziecko oglądałam seriale z Ameryki Łacińskiej, stąd ogromną łatwość sprawia mi nauka hiszpańskiego, zresztą uwielbiam muzykę w tym języku.
    Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam :) Mogłabym prosić o jakieś muzyczne rekomendacje? Rzadko słucham muzyki po hiszpańsku, a szkoda, dobrze by było to nadrobić. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ja sama oglądam seriale i filmy w językach obcych (głównie po angielsku) super sprawa! Jednocześnie zapraszam na nowy portal informacyjny, znajdziesz tam newsy, recenzje reportaże: http://www.czytamiwiem.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam kiedyś Extr@ właśnie żeby poćwiczyć hiszpański i potem tytuł wyleciał mi z głowy i nie mogłam nigdzie znaleźć tego serialu. A teraz znowu będę mogła do niego wrócić.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 . , Blogger