Jestem zakochana. W Portugalii i języku portugalskim. W moim narzeczonym. W życiu.
Dopiero co wróciłam z podróży, więc muszę przekopać się przez ponad 1000 zdjęć, wtedy na pewno podzielę się dokładną relacją.
Póki co zapowiedź: ja na najdalej wysuniętym na zachód punkcie Europy kontynentalnej :)
Warto posegregować zdjęcia, bo później nie wiadomo w jaki sposób zabrać się za ich oglądanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mega pozytywnie